Facebook ikonka prawy margines

Kluby: Królewska próba

środa, 28 października 2015
Kluby: Królewska próba

Czy chciałbyś, żeby na twoje życzenie rozkwitały kwiaty i wyrastały drzewa? A może wolałbyś mieć siłę Goliata, bądź umiejętność czytania w cudzych myślach i sterowania nimi? 28 października 2015 r. uczestnicy spotkania Młodzieżowego Dyskusyjnego Klubu Książki „Zaczytani” w Miejskiej Biblioteki Publicznej w Jaśle dyskutowali o problemach mieszkańców królestwa Norty.

Victoria Aveyard w książce Czerwona Królowa stworzyła świat, rządzony przez Srebrnych – arystokrację o nieograniczonych wpływach i bogactwie. Płynąca w ich żyłach srebrzysta krew, gwarantuje posiadanie zdolności, dających władzę nad innymi i nad światem. Jeśli miałeś pecha – urodziłeś się jako Czerwony i nie posiadasz żadnych magicznych umiejętności. Po ukończeniu osiemnastego roku życia, zostaniesz przymusowo wcielony do armii królewskiej, toczącej niekończące się wojny z sąsiednim królestwem. Chyba, że uda ci się zostać rzemieślnikiem lub służącym Srebrnych.

Kto chciałby być Srebrnym? Jak się okazuje wcale nie wszyscy. Uczestniczki spotkania w większości wolałyby być Czerwonymi, ale takimi jak Mare Barrow, która jednocześnie jest Czerwoną i Srebrną. Dowiaduje się o tym  podczas Królewskiej próby – wydarzenia mającego wyłonić narzeczoną dla księcia. Zmuszona do obrony własnego życia, ujawnia  moc władania błyskawicami, zaskakując samą siebie. Jednak nie tylko Mare jest ciekawą postacią. Klubowiczki zapytane, kim chciałyby być, gdyby znalazły się w świecie powieści: Kinga wybrała Elanę, Klaudia chciałyby być Lucasem lub Farley, Olga – Pieśniarzem.

Czy warto przeczytać tę książkę? Jak zobaczyłam okładkę Czerwonej Królowej od razu wiedziałam, że muszę ją przeczytać! – powiedziała Klaudia. Tylko Ola oczekiwała bardziej dramatycznej szaty graficznej raczej na czarnym tle. Na początku książka mnie nudziła, ale w podróży wysiadł mi smartfon i ponieważ nie miałam co robić przeczytałam całą powieść. Polecam, zwłaszcza w podróży – dodała Olga. Pomimo, ze książkę dobrze się czyta, klubowiczki zwróciły uwagę na kilka wad. Izie przeszkadzała schematyczna fabuła i postacie. Klaudii brakowało bohaterów drugoplanowych, dla Oliwii było za mało scen romansowych. Klaudia i Olga zauważyły, że jak na książkę o rewolucji jest „za mało krwi i brutalnych scen”.

Miejska Biblioteka Publiczna w Jaśle  uczestniczy w projekcie Dyskusyjnych Klubów Książki WiMBP w Rzeszowie pod hasłem „Podkarpackie rozmowy o książkach”. Projekt przygotowany jest przez Instytut Książki i WiMBP w Rzeszowie.